Ten topór w całości jest pokryty dziwnymi runami, a do tego jest tak ostry, że prawdopodobnie, gdybyś wypił trochę alkoholu, mógłbyś się nim ogolić. Dodatkowo stylisko owinięte jest skórą, dzięki czemu znacznie łatwiej jest go trzymać.

Przyjrzyj się uważniej temu toporowi, a zobaczysz, że na jego głowicy wyryty został nieznany ci symbol. Po dotknięciu go palcem, nastąpi wyładowanie, który sprawi, że topór będzie wyglądać jakby był zrobiony ze srebra. Od tej chwili symbol błyszczy się oraz sprawia, że możesz trzymać swą broń w jednej ręce. Dodatkowo jest on tak niesamowicie ostry, że prawdopodobnie można by nim ciąć kamienie.

Kiedy patrzysz na broń Vhailora, przychodzi ci na myśl, że musi to być topór katowski. Trzonek tego topora wykuty jest w kształcie symbolu Łaskobójców, frakcji, do której należy Vhailor. Broń ta jest niesamowicie wręcz ciężka, żeby nią operować, trzeba trzymać ją w dwóch rękach, a i wtedy ma się problemy ze swobodnym machaniem. Jeśli jednak chciałbyś zabrać go Vhailorowi, to porzuć wszelką nadzieję. Ten topór to, jakby to nie zabrzmiało, jego część, podobnie zresztą jak zbroja. Ponieważ ma w sobie zaklętą część Vhailora, oddany jest służbie sprawiedliwości. Nie pozwoli spocząć właścicielowi, dopóki nie będzie już kogo sądzić. O tym jak potężna jest to broń, niech świadczy to, iż kiedy zetknie się z ciałem chaotycznej lub winnej istoty, podwoi zadawane obrażenia, a także da swojemu właścicielowi dodatkową obronę przed atakiem. Topór ten prawdopodobnie czerpie swą siłę z wiary Vhailora. Niewiadomo więc co by się stało, gdyby go zabrakło.

Kiedy po raz pierwszy weźmiesz tę broń do ręki, będziesz musiał ją przebudzić. Polega to na skropieniu swoją krwią miejsca, gdzie zbiega się stylisko i głowica. Po przebudzeniu, będzie wiernie służyć swojemu właścicielowi.