Groty tych bełtów zakończone są niepozornymi gąbkami, które łatwo można znaleźć w wielkich jeziorach Dwutopii. Po dokładniejszym zbadaniu okazało się, że wchłaniają one różne kwasy, które przechowują w sobie. Znalazło to zastosowanie w Wojnie Krwi. Wpierw nasącza się taką gąbkę kwasami, potem oblepia żywicą, by na końcu zamontować na grocie bełtu. W momencie trafienia przeciwnika, ładunek taki rozpada się, oblewając go żrącymi substancjami.

Amunicję tę musiał stworzyć jakiś szalony geniusz. Zamontował on bowiem zapadkę, która sprawia, że w momencie trafienia w cel, grot rozdziela się na trzy części. Każda z nich rani wroga w innym miejscu i pod innym kątem, przez co już jedno uderzenie potrafi niekiedy go powalić.

Jest to podstawowy atak Ignusa, który po prostu wystrzeliwuje w każdego przeciwnika kilka ognistych kul.